Treningowa 10-ka w Mosinie podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

mosinaW niedzielę 10 stycznia wystartowałem w II Biegu Zimowym po Wielkopolskim Parku Narodowym na 10 km w Mosinie. Trasa była wymagająca, bo był lód i śliski śnieg. Bieg bez kolców byłby naprawdę ogromnym wyzwaniem, dlatego gratuluję wszystkim, którzy bez kolców pobiegli, a była ich większość. Ja korzystając z okazji pobytu u swoich podopiecznych w Mosinie, pobiegłem treningowo. Bieg ułożył się po mojej myśli, bo od początku zacząłem mocnym tempem. Po 1,5 km już
prowadziłem. Po 4 km miałem tempo po 3,20 na kilometr. Jednak potem już nie było tak kolorowo, bowiem nie biegałem w kolcach ponad 3 lata i moje łydki błagały o litość :), musiałem zwolnić.  Trasa liczyła dużo podbiegów i zbiegów. Można powiedzieć, że był to fajny crosik. Czas na mecie 36,35 pozwolił na ustanowienie nowego rekordu trasy (która liczyła 10,2 km), a czas ubiegłorocznego zwycięzcy to 40.06. Średnie tempo w tym biegu wyszło mi 3,35 na 1 km i w pełni mnie zadowala, szczególnie na tym etapie przygotowań.

l1000164l1000329

Serdecznie pozdrawiam, Przemysław Szymanowski

Opublikowano